Żeglowanie to nie taka prosta sprawa

Pożyczy sie pancernego pirata od Norberta i bedzie po problemie

Chyba nie, bo Norberta pirat jest tak pancerny, że z wyjątkiem ciężkich okuć to jest cały zgniły i ledwo sam sie trzyma kupy. A poza tym zapewne i tak nigdy nie zejdzie na wode.

mojego pancernika pirata nic nie przebije, Grobek za to nie wpłyniesz nigdy, albo na moście sobie poczekam.

Jo Grobek taranem??!! Już to widzę ej tylko nie w okej tylko nie w okeja .

a co grobek co poświeciszs okeja czy libre??

Na pewno nie poświęci Okej (pamiętacie jak przeżywał kiedy na regatach powstała na jego kadłubie niewidzialna rysa Laughing

), a jakby rozbił Libre to ojciec by go zabił.

Skrece sobie holownik lub terz jakiegos malego lodolamacza i bedziecie mi mogli Smile

Babcia ci zasponsoruje tego lodołamacza?? Laughing

Sam sobie zarobie albo pozycze

mojego pirata nic nie złamie prócz ręki mojego ojca, po zimie przed sezonem 2006 sprawdzaliśmy stan kadłuba i ojciec zauważył ze przy końcu sklejki coś wygląda nie tak i wdusił a tu benc i ręka w kokpicie się i dziura

I ty chcesz takim piratem walczyć z flotą YKP Inowrocław? Laughing

haha. Na takie cos to przyplyne pomaranczowym optymistem i dam rade sie przebic Smile

Grobek jak sie wpław dobrze rozpedzisz to nie bedziesz musial uzyac optyka Very Happy

Flota YKP jest najlepsza

Papi nie rządz sie cwaniaku Cool

dla kapitana Gro nasze bramy zawsze otwarte (tylko po 22 trzeba przez płot skakać Laughing

)

a co do regat to też sie obiektywnie nie wypowiem, bo tylko w kruszwicy byłam Embarassed

ale czego by nie powiedzieć, to naprawde godnie było- sie wyżeglowałam za trzech, albo i za czterech Wink

z reszta nie tylko, charce tez przednie... a co Wink

Oj Yascow przecież wiesz że żartuje. grobek i inni są zawsze mile widziany u nas.